Dzisiaj przyjechały zamówione w sobotę druty na zbrojenia. Zamówiliśmy tonę drutu 12 i tonę 10. Domówiliśmy jeszcze 70 szt. drutu 6 na jażemka.
Dzisiaj z samego rana dostałam telefon, że nasze bloczki już do nas jadą. W miejscowości, w której będzie budowa mieszka moja babcia i z tego względu materiał narazie zalega u babci. Zamówiliśmy 17 palet co daje 1020 szt. mam nadzieję, że starczy. Poniżej fotorelacja z dzisiejszego dnia.
I jeszcze najmniejsze inwestorki, które pilnowały dostawy bloczków.
Zaczynam już wybierać rzeczy typu okna, drzwi i inne rzeczy, które będą miały wpływ na wymiary otworów w naszym domu. Ostatnio sen z powiek spędzają mi dzrzwi zewnętrzne. Po pierwsze wybrać drzwi drewniane czy stalowe, a po drugie wymiar. W projekcie na elewacji frontowej i jednocześnie w wiatrołapie mamy drzwi tzw. zwykłe i małe okienko.
Jednak im dłużej oglądam drzwi i analizuję projekt coraz bardziej skłonna jestem zlikwidować to okienko a drzwi poszerzyć o dodatkowe przeszklenie lub kupić drzwi dwuskrzydłowe. Muszę podjąć tą decyzję zanim murarze zaczną stawiać mury. Poniżej zdjęcia drzwi, które wpadły mi w oko.
Likwidując okno w wiatrołapie zyskam więcej przestrzeni na ścianie.
Jak wynika z tytułu wpisu za nami pracowity weekend. Cała sobota zeszła nam na wycieczce po składach budowlanych. Zmęczyłam się tym okropnie ale zamówilismy już bloczki fundamentowe. Jeden bloczek kosztuje 2,10 zł a dowóz grats. W niedziele zaklepaliśmy już murarza, który jak się spodziewałam przed zimą nie da rady nam nic już zrobić. Na wiosne ruszamy pełną parą. Doradźcie z czego budujecie ściany.
Komentarze