wpisy na blogu

Dzień, którego nasza rodzina się nie mogla doczekać nastąpił 28 lipca 2018r. Od tamtego dnia regularnie odwiedzają nas goście (kilka parapetówek już za nami a jeszcze kilka przed nami), dlatego nie miałam czasu pisać. To jeszcze nie jest szczyt naszych marzeń ale już jsteśmy u siebie. Górę, oprócz garderoby (z naszymi starymi meblami) mamy wg nie urządzoną. Córki na razie zamieszkują pokój gościnny a my śpimy w salonie. Mam nadzieję, że do Bożego Narodzenia przeniesiemy się na górę.

Będę wrzucać zdjęcia naszych pomieszczeń.

Dzisiaj pokój gościnny (chwilowo zamieszkiwany przez córki).